Dziedzictwo postindustrialne i jego kulturotwórcza rola II

Materiały konferencji
Warszawa 24-25 września 2010 r.
Wałbrzych ? Nowa Ruda ? Dzierżoniów ? Świdnica 12-15 października 2010 r.

Miejsce i rok wydania: Warszawa 2010
Wydawca: Fundacja Hereditas
Objętość: 348 stron
Format: 170 mm x 240 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-927791-9-3

Nakład wyczerpany

Autorzy:
pod redakcją prof. dr hab. Stanisława Januszewskiego

Na ile aktywną rolę w procesach przemiany technicznej i transformacji społeczno-gospodarczej może odegrać ochrona dziedzictwa kultury technicznej? Na ile ochrona zabytków wspierać może wychowanie społeczeństwa dla przedsiębiorczości? Na ile sprzyjać może włączaniu w procesy poszukiwania nowych programów rozwoju, zwłaszcza na obszarach postindustrialnych, nowych grup społecznych? Na ile walory poznawcze, edukacyjne, oświatowe materialnych dokumentów przeszłości przemysłowej mogą posiadać również walor utylitarny, przydatny współczesnym, pomocny w rozwiązywaniu problemów gospodarczych czy społecznych, poszukiwaniu nowych perspektyw rozwoju w skali społeczności a nawet jednostki? Czy służyć mogą preorientacji zawodowej, doskonaleniu zawodowemu, ustawicznemu kształceniu społeczności otwartych na ciągłą przemianę? Na ile mogą odgrywać aktywne role w transformacji przestrzeni i krajobrazów kulturowych, bądź w końcu kreowaniu polityki zrównoważonego rozwoju? Pytania to zasadne o tyle, że od lat kilkunastu wkraczamy w erę rewolucji informatycznej. Do ?lamusa? odsyła historycznie wykształcone style życia. Nowa epoka wymaga nie tylko nowych technologii, nowego języka i nowych narzędzi porozumienia społecznego. Czy znajdzie się w niej miejsce dla wyłączanej z eksploatacji starej fabryki, hali produkcyjnej, linii kolejowej, mostu, maszyny w końcu, informacji sięgającej historii przemysłu i techniki, biografii człowieka uzbrojonego w narzędzie, ?ujarzmiającego? przyrodę? Na ile przeszłość odciska się na teraźniejszości i na ile determinować może nasze myślenie o przyszłości? Nadszedł czas formułowana nowych paradygmatów i nowego algorytmu działania w skalach dotychczas niewyobrażalnych. Jeśli w ogarniających nas procesach przemiany sięgamy ku różnym, nowym algorytmom i narzędziom to spójrzmy na ile czerpać możemy
z dziedzictwa, z zabytku? Pytanie to retoryczne o tyle, że problemy człowieka w środowisku rozwiązywać możemy jedynie na gruncie kultury. Jeśli o tym zapominamy, skazując na niebyt starą parowozownię, maszynę czy kalkę rysunku technicznego, prostą drogą prowadzimy ku katastrofie. Świat przez nas stworzony wymaga dyscypliny i działania zgodnie z kodami genetycznymi technicznych cywilizacji.

prof. dr hab. Stanisław Januszewski