Najazd

Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Wydawca: Fundacja Hereditas
Objętość: 125 strony
Format: 145 mm x 210 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-937739-3-0

Nakład wyczerpany

Autor:
Hubert Kossowski

Za wciąż okazywaną przez władzę w stosunku do mnie i podobnych ? ?niepewnych politycznie? ? niechęć, odpłacałem na miarę możliwości działalnością kontrapolityczną. W 1980 r. wziąłem czynny udział w organizowaniu Regionu Mazowsze i byłem delegatem na Zjazd. Podczas stanu wojennego organizowałem opór społeczny nie tylko na poziomie poligrafii i kolportażu. Dosięgła mnie represja SB i rozprawa w trybie doraźnym przed Garnizonowym Sądem Wojskowym. Tzw. ?białe plamy? naszej polskiej, zakłamanej historii, stały się polem moich dociekań, sprostowań i publikacji.

z Noty o autorze

Zbrodniczy sowiecki manewr w stosunku do walczącej Warszawy był dla mnie od początku czytelny. Prześladowania AK-owców budziły nie tylko psychiczny sprzeciw. Od 15 września 1944 r. pomagałem matce w obnośnym handlu naftą, która była podstawowym artykułem oświetlenia na terenie całej Pragi. Podczas tej pracy widziałem o wiele więcej nieszczęścia ludzkiego niż tylko własne. O ojcu do 1946 r. nie było jakichkolwiek wieści. Na szczęście przeżył. Spełnił ? z rozkazu Komendy Głównej AK ? ?misję?, przedostając się z ogarniętej powstaniem Warszawy (pieszo, od 18 września 1944 r.) do Szwajcarii. Rodzina była dyskryminowana ze względów politycznych. W 1953 r. po raz pierwszy byłem ?klientem? komendy UB MO przy ul. Cyryla i Metodego na Pradze. Za cenę odbycia ? jako ?ochotnik? ? służby w brygadach Służby Polsce uzyskałem możliwość podejścia do egzaminu na studia. Udało się ? na krótko. Szkołę Główną Służby Zagranicznej w 1958 r. zlikwidowano za zbyt aktywne działania na rzecz rewolucji węgierskiej i sprawy ?Po Prostu?. Zdecydowanie odmówiłem wstąpienia do PZPR i podjąłem pracę zarobkową. Uporem udało mi się ? pracując ? ukończyć prawo na Uniwersytecie Warszawskim, prawie podstępem uzyskałem pracę w zawodzie. Za wciąż okazywaną przez władzę w stosunku do mnie i podobnych ? ?niepewnych politycznie? ? niechęć odpłacałem na miarę możliwości działalnością kontrapolityczną. W 1980 r. wziąłem czynny udział w organizowaniu Regionu Mazowsze i byłem delegatem na Zjazd. Podczas stanu wojennego organizowałem opór społeczny nie tylko na poziomie poligrafii i kolportażu. Dosięgła mnie represja SB i rozprawa w trybie doraźnym przed garnizonowym sądem wojskowym. Tak zwane białe plamy w polskiej historii stały się polem moich dociekań, sprostowań i publikacji. Historia warszawskiej Pragi i jej okolic do dziś nosi wiele takich znamion.

Hubert Kossowski